Mimetyzm, czyli wcale mnie tu nie ma.


Zjawisko mimetyzmu w przyrodzie to bardzo popularna strategia. Bycie niewidocznym zapewnia przede wszystkim bezpieczeństwo. Czy zastanawialiście się kiedyś dlaczego samice ptaków są tak ubogo ubarwione – właśnie z powodu chęci bycia niewidocznymi. Cecha ta zapewnia im względny spokój podczas wysiadywania jaj. To samo dotyczy młodych osobników, które im mniej widoczne, tym bezpieczniejsze. Samce przeciwnie – zależy im na byciu zauważonym; oczywiście przez płeć przeciwną. Jednak widoczny, często jaskrawo ubarwiony samiec jest jednocześnie lepiej widoczny dla drapieżników, które polują w pierwszej kolejności na niego, a nie zauważają samicy i gniazda.


Z drugiej strony drapieżniki także wykorzystują upodabnianie się do otoczenia w celu zwabienia jak najbliżej siebie ofiary. Ogranicza to wysiłek, który muszą podjąć, aby zapolować. Bardzo dobrym przykładem jest tu samica pająka kwietnika, która czeka na swoją ofiarę – owada na kwiecie, przyjmując barwę od koloru kwiatu, na którym poluje: żółtą, białą lub brązową.


Jednak zmiana barwy, na przykład u kameleonów, którą często opisuje się jako kamuflaż, wcale nim być nie musi. Jaszczurka nadrzewna z grupy legwanów – adonis zielony zmienia barwę na brązową kiedy widzi drapieżnika, czyli w efekcie stresu.


Ciekawy eksperyment związany ze zmianą barwy u patyczaków przeprowadził kilka tygodni temu Wasz kolega Kacper z klasy 6b. Patyczaki podzielił do trzech pudełek, które różniły się kolorem. Dwa pudełka zostały obłożone bibułą, jedno bibułą w kolorze zielonym, a drugie w kolorze czerwonym. Trzecie pudełko miało ściany przeźroczyste. Po kilku tygodniach Kacper obserwował zmiany w ubarwieniu owadów. Kacper zanotował również zmiany w szybkości wzrostu owadów i intensywności jedzenia. Zdjęcia poniżej to patyczaki z hodowli Kacpra. Czy widzicie różnicę w ich kolorze?


 



Komentarze